STENOGRAM Z WIDEO, KTÓRE TU JEST PO PRAWEJ STRONIE W OGRANICZONEJ JAKOŚCI. WCIĄGNĘLI W TO KSIĘŻY – PRZEWIŃCIE W DÓŁ, DOCZYTAJCIE DO KOŃCA
Ok. 0:04 można zobaczyć tabliczkę domu katolickiego (parafialnego) tej parafii (św. Andrzeja Apostoła w Warszawie, ul. Chłodna 9). Bardzo dobrze widać na nagraniu w pełnej jakości (MP4), choć i tak krótko. Oznaczenie postaci:
j – ja
b – baba (parafianka)
x – ksiądz 1 (głos trochę podobny do Tuska, zwłaszcza w 8., 9. minucie)
y – ksiądz 2
z – ksiądz 3
? 0:39 Zapraszam.
j 0:41 Dzień dobry! Do kancelarii.
j 0:53 Dzień dobry.
b 0:55 Za papieża!
j 0:56 Tutaj?
b 0:57 Ta, tak, ale tam ktoś jest.
x 1:43 Nie odebrałem tego, kurdę. [Chyba wczuł się we mnie...]
x 2:36 Dzień dobry!
j 2:37 Dzień dobry.
x 2:38 W czym mogę pomóc?
j 2:39 Przyszedłem tutaj do księdza – nie wiem: czy pan jest księdzem?
x 2:42 Pewnym.
j 2:43 Słucham?
x 2:44 Uok. [chyba "Pół Roku", słynna ironia o karze więzienia, ale nie chcę wam tego narzucać – poczytajcie niżej, to się potwierdzi wyraźniej]
j 2:45 Kim pan jest?
x 2:46 Księdzem.
j 2:47 Aaa, to doskonale.
x 2:48 W czym mogę pomóc?
j 2:48 Ja mam taki problem, że... gdzie się nie udam, to takie dźwięki, jak tu teraz, się dobywają i kiedy do kościoła przychodzę, to też jestem dręczony.
x 3:00 Weź kluczyki! [Ostatnio wieczorem zajmowałem się tym na blogu, przy okazji opublikowanego tam wszem i wobec stenogramu z hotelu IBIB PAN (wpis "Kolejne taśmy") – pojawiło się tam "masa dziekanów" zamiast niedosłyszanego XX – ale mniejsza z tym, może kłamię. Poza tym w herbie Watykanu i Stolicy Apostolskiej są wielkie klucze...]
j 3:01 No, nawet nie jestem pewny, kto to robi, podobno Policja. [Prawie na pewno: mają pod ręką komputer do ustawiania podsłuchów, połączenie z wieżą nadawczą radia i TV, zajmują się mną tak czy owak całodobowo, więc ci też prawie na pewno dręczą.] Byłbym chętny, [żeby] mi wyjaśnić, jak to jest możliwe, że tu chyba żadna osoba tego – także ja – nie widać, żeby to robi[ła] [a i tak gra]. [Zlewa się z tekstami spikerów, może "także ja z wami", może "zwariuję od tego", ale nic takiego raczej nie mówiłem. Ewentualnie macie złudzenia słuchowe.]
x 3:13 A gdzie pan mieszka?
j 3:15 Hmm, ja w tej chwili w różnych hotelach jestem i w mieszkaniach na doby, teraz przy Granicznej 4. [A to, całkiem przypadkiem, byłaby tutaj moja parafia. Pewnie dość reprezentatywna, mogąca za przykład problemu służyć.]
x 3:23 Mhm. Chcę pomóc. Nie, no ma pan rację, że tam pan mieszka, ale gdzie pan chce się zgłosić: np. do lekarza się zgłosić?
j 3:30 Słucham?
x 3:30 To trzeba do lekarza się zgłosić.
j 3:32 Jakiego lekarza?
x 3:33 No, ja nie mam pojęcia (...)
j 3:35 Z uszami mam problem?
x 3:34 Nie wiem.
j 3:37 Ale pytam, czy ksiądz [chociaż przyznaje, że] słyszy ten problem. [A szło na cały budynek oczywiście i plac przed nim, i w budynkach dookoła]
x 3:40 Nie, nie słyszę. Nie ma tutaj dźwięków żadnych. Ja ich nie słyszę w każdym razie, więc trudno mi coś orzec o rzeczach.
j 3:48 Tzn. mnie chodzi o to, że tutaj był zrobiony remont parę lat temu (prawdopodobnie zamontowano coś takiego, co gra to).
x 3:54 [Gest sugerujący, że wszystko się wyjaśniło]
x 3:56 No nie pomogę panu. Nie jestem w stanie, bardzo mi przykro.
j 3:59 Ale... No dobrze, to może... to może inny temat.
x 4:02 Dobrze.
j 4:03 Czy ksiądz coś słyszał o tym, że taką jedną osobę podsłuchują: młodzież się wymienia, w telefonach mają takie programy, że...
x 4:10 Mhm.
j 4:11 ...że można po prostu się podsłuchiwać wszędzie, gdzie [ktoś] jest.
x 4:14 Mhm.
j 4:14 Nawet, jak do toalety wchodzi, wychodzi na miasto...
x 4:16 Mhm.
j 4:17 To chyba taki program to jest, na smartfon. Słyszał pan coś takiego?
x 4:20 Mhm. Na nowy, tak?
j 4:23 No właśnie, właśnie, bo to jest bardzo powszechne, bo to zdaje się, że mnie tak śledzą – jest dużo nagrań, jak po prostu...
x 4:29 Na pewno Rok.
j 4:29 ...wychodzę na ulicę i mnóstwo osób mnie nachodzi.
x 4:30 A po co pana śledzą?
j 4:32 Słucham?
x 4:33 Po co pana śledzą?
x 4:35 Po co pana śledzą?
j 4:37 Właśnie ja tego nie mogłem zrozumieć, a teraz rozumiem, że – na przykład – to zależy, ale często np. ludzie wynajmowali mieszkania czy dostali coś takiego rodzice i się podzielili z dziećmi: np. coś takiego. Prawda... dostali, żeby, prawda, komputer mi później kradli, bo sąsiad tak urządza to (...) [No ale oczywiście potrzebują wiedzieć, czy to tej właśnie osobie mieliby wynająć]
x 4:52 Bardzo niemiłe.
j 4:53 Słucham?
x 4:54 Jak się pan nazywa?
j 4:55 Piotr Niżyński. Jest w Internecie ta sprawa opisana. Po prostu chciałbym się upewnić, czy ... to prawdopodobnie jakiś program jest na jakieś telefony komórkowe?
x 5:02 Ja nie... Nie jestem księdzem królewskim [swoją drogą przyszłego "króla" robiono ze mnie nagminnie w gadkach spikerów na przełomie 2013/14; tutaj zlewało się zapewne z, podprogowo puszczanymi jak to bardzo często bywa, jakąś "laską" czy "robieniem", stąd może też zabrzmieć "księdzem od laski"], ja... ja nie od tych spraw jestem.
j 5:07 No tak, ale to jest problem, taka sprawa społeczna; ludzie tu często do kościoła swoje problemy zanoszą, rodzice...
x 5:13 Ja nie jestem od rozwiązywania takich problemów "telefonowo". [Por.: nagranie z Moon, "zrobię ci l****, normalnie na telefon tu może być". W żargonie spikerów i agentów ten seks występuje także przenośnie, jako cokolwiek dobrego dla mnie od jakiegoś agenta (por. np. nagranie z Tatamka, znajdź słowo na blogu, czy stenogram IBIB). "Na telefon" = prosta sprawa, zadzwonić do podwładnego i załatwi.]
j 5:16 Słucham?
x 5:17 Nie jestem od rozwiązywania problemów związanych z podsłuchem.
j 5:21 Ale... ale naprawdę proszę: jak przychodzę do kościoła, nie mogę się skupić (bo mnie tu dręczą w kościele), rachunku sumienia [zrobić], się pomodlić – tylko, tylko mnie dręczą jacyś ludzie co chwilę, a wiem,że ktoś się, niestety ktoś tu się postarał, żeby krzywdzić.
x 5:34 Mhm.
j 5:36 Myślę, że to jest skandaliczne, że taka sprawa jest.
x 5:38 Mhm! Wojna. Trzeba się zgłosić do lekarza. I powiedzieć, że słyszy pan takie głosy. [??? Gdzie powiedziałem, że "DŹWIĘKI" = ludzkie mówienie?? Głuchemu gratulujemy trafności]
j 5:45 Ale to nie tylko ja, mam parę takich nagrań – że nawet inni ludzie przyszli ze mną do hotelu i pytają recepcjonistkę "dlaczego tutaj takie dźwięki się rozlegają?"...
x 5:53 Bardzo mi przykro, muszę panu podziękować... W międzyczasie, dobrze, wszystkiego dobrego panu życzę; myślę, że (z)nasz telefon także... [tylko od kiedy jesteśmy na "ty"?]
x 6:05 Do widzenia.
j 6:07 Dziękuję bardzo.
y 6:10 Tak, słucham?
[np. 6:18 + 0,6s słychać spikerów: "wstyd", 6:19,5 "tak, nie ma tutaj" itd... Także jakieś słowo z kobietą ok. 6:30 ("czy tutaj jest ksiądz Rafał", "nie ma tu" czy jakoś podobnie).]
- 6:40 "Nie wszystkie brzydkie."
j 7:10 Przepraszam... czy z księdzem może rozmawiam?
y 7:14 Yyy... a do którego księdza?
j 7:15 Do księdza Piotra.
y 7:17 On już jest. Tu chyba nie ma.
j 7:20 A ksiądz Zbigniew...? To może ksiądz Zbigniew tutaj jest?
y 7:23 Tak, tu jest. Yyy... trzeba się zdzwonić. [Świeżo, w pon., dzwoniłem do sekretariatu arcybiskupa warszawskiego umówić się na jakiś wywiad (brak zgody), choć rozważałem też załatwienie tego od razu w jakimś kościele.]
j 7:26 To jest ksiądz, który tutaj jest w kancelarii?
y 7:28 Nieee... Nie słucham, kim jest...
x 7:30 Tu jestem za panem.
y 7:31 O, jest!
j 7:32 Aa... ksiądz Zbigniew?
x 7:33 Pan Piotr. W czym jeszcze mogę pomóc?
j 7:35 Ksiądz Piotr, tak? A jeszcze do księdza Zbigniewa chciałbym.
x 7:38 A w sprawie?
j 7:40 A to to w sprawie, no, powiedzmy, kościelnej.
x 7:43 To powiem tak: to proszę poczekać, o 17-ej będzie w kancelarii. Dobrze? To po godzince 17-ej.
[Nadchodzi kolejny ksiądz]
j 8:02 Przepraszam, czy może jest ksiądz Piotr... Piotr?
z 8:07 Ale tu chyba dwóch jest Piotrów.
j 8:11 Ten ksiądz, co od 17-ej... Ale w ogóle ksiądz Piotr, tak?
z 8:14 Tak, tylko oni niesłusznie to robią. [znowu z jakichś moich wypowiedzi z ostatnich dni (a także powtarzanego u mnie przez spikerów częściej, przynajmniej parę razy, wątku przebaczającego Chrystusa na krzyżu: tortura to nie problem, problem jest, gdy ktoś wie, że czyni to niewinnemu), ale mniejsza z tym, może przypadkiem o podobnej rzeczy pomyśleli]
j 8:17 [Podobno trzeba poczekać] Do godziny kancelarii?...
z 8:19 To proszę, może pan posiedzi.
j 8:21 A do księdza nie można na rozmowę przyjść?
z 8:24 W jakiej sprawie?
j 8:25 Mnie bardzo boli taka kwestia tego, że tutaj grają te dźwięki. We wszystkich kościołach grają też... [Przypomnijmy, że jestem w domu parafialnym, a to jest inny w ogóle budynek niż kościół.]
z 8:32 Tak.
j 8:32 Tak samo, jak te dźwięki tu, może być ten problem też w innych kościołach.
z 8:36 Niestety panu nie pomogę w tej Sprawie za bardzo.
x 8:38 Nie pomożemy panu w tej sprawie. Trzeba do lekarza pójść, Panie Piotrze!
j 8:44 [do x] Z tym kościołem to mi nie pomoże.
j 8:49 Niestety, tzn., nie tylko mnie dotyczące tutaj.
x 8:51 Ja powiem tak: całe moje życie jest od strachu [...] "hotelu" pójść, no.
j 8:55 Tu te szepty problem jest...
x 8:57 Zdajemy sobie z tego sprawę, ale chyba trzeba pójść do lekarza. Wszystkiego dobrego panu życzę.
j 9:01 Ksiądz mówi "do lekarza", ale chyba jakiegoś specjalnego...
x 9:03 Nie, nie trzeba do specjalnego. Wystarczy do lekarza pierwszego kontaktu. Nawet jest przychodnia tutaj, na Waliców zapraszamy. Waliców 20 – róg, przychodnia jest tam.
j 9:13 Spytać tylko chciałem: ten podsłuch, słyszałem, że urządza to jakiś programik w telefonie komórkowym. [Bodajże przy tej wypowiedzi ksiądz oznaczony tu jako 'z' kiwał głową, próbowałem wtedy zmienić kąt kamery, żeby ujmowała wyżej...]
x 9:17 Ale, tak, jak mówiłem...
j 9:17 To jest prawda?
x 9:19 Trzeba się zgłosić do lekarza.
z 9:20 To nie są żarty z tematu. Ja bardzo dawno nie pomogę.
x 9:22 Naprawdę. Może trzeba będzie coś zgłaszać, trzeba powiedzieć lekarzowi.
z 9:26 No, powodzenia. Wszystkiego dobrego.
Od 10:15 widać sam kościół. Rozmówca 'x' jest np. na stronie parafii na Facebooku (foto 18/01 br.). Tutaj po prawej czaszki wydają się trochę niekształtne, bo to jest przeskalowanie wideo z proporcji boków 16:9 do 4:3, do mniejszego formatu. Była to moja pierwsza rozmowa z księżmi w tym temacie, wcześniej nigdy nie próbowałem.